Oto mamy Nowy 2013 Rok. Marek Niedźwiecki w Trójce podczas prowadzenia swojego wycinka XIX Topu Wszech Czasów (przed nim byli: Piotr Baron, Piotr Stelmach, a po nim do końca Piotr Metz) wspomniał coś (jeśli uważnie słuchałem, ew. proszę o korektę 😉 ), że dobrze, że żadna z cyfr w roku się nie powtarza, gdyż nieźle to rokuje. Biorę to, Panie Marku, za dobrą kartę, bo niczego tak nie potrzebuję jak tego, by ten 2013 rok był dobry 😉 Czego życzę Wam i sobie?
Cóż… Zdrowia, szczęścia i pieniędzy słyszałem i ja i Wy zapewne też dziesiątki razy w te Święta (no, może ja nie całkiem dziesiątki, ale to nie ma znaczenia, wolę tego nie słyszeć, niż słyszeć takie życzenia odklepane na siłę), myślę, że powtarzanie tego po raz „któryś-tam” nie ma sensu 😉 Nic odkrywczego – wszyscy mamy to już pożyczone i na pewno się spełni 😉
Mam dla Was coś innego: życzę Wam, żeby każdy trafił na swojej drodze na bratnią duszę. Czy to na miłość, czy na serdeczną przyjaciółkę/przyjaciela, czy na kogoś z rodziny, kto będzie oparciem w trudnym czasie. Wiecie czemu? Są w życiu takie sytuacje, których sami po prostu nie udźwigniemy, kroki, których będziemy się bali zrobić, decyzje, których nie będziemy umieli podjąć. I wtedy właśnie pojawia się ten ktoś, kto daje Wam wiarę we własne możliwości, siłę na pokonywanie przeciwności. Nagle rzeczy niemożliwe stają się wykonalne, stajesz do walki i wygrywasz. Po wszystkim wiesz, że gdyby nie ta osóbka, nadal tkwiłbyś w czarnej d….
Ja już wiem… 😉 Sobie życzę, abym stale poszerzał tą wiedzę 😉
Ten upływający 2012 rok dał mi w kość, ale stało się coś, co spowodowało, że niezależnie od tego jak się poobijałem – jestem na plus 😉 Niech 2013 będzie lepszy – cały – a nie tak jak 2012 tylko druga połówka 😛
Łapcie Tori Amos w prezencie ode mnie 😉 Niezależnie od tego, jak się poobijałem, zwłaszcza w pierwszej połowie 2012 roku, still, Pretty Good Year 😉 A w zasadzie to nawet Damn Pretty! (mam rzecz jasna rok na myśli, choć Tori na tym klipie też niczego sobie 😉 )
W przeciwieństwie do Ciebie dla mnie druga połówka 2012 roku była trudna, ale udało mi się spotkać na swojej drodze bratnie dusze. A twoje wpisy były jak zimny prysznic dla pewnej kapryśnej dziewczynki. Prosimy o więcej!
Oczywiście, że prosimy i to więcej o tych wewnętrznych radościach ku pokrzepieniu serc 😉 I jak się okazuje ku okiełzaniu kaprysów niewieścich 😀 Roku pełnego bratnich dusz, Mr Orbita 🙂
Najgorszy w życiu jest brak pasji, pracy, zajęcia!
Stagnacja, brak wrażeń,emocji.